Już wiosna!?

Słońce w końcu zaczyna kusić do pierwszej przejażdżki. Najchętniej przetarło by się z kurzu lakier i ruszyło na ulubione trasy. Pytanie czy po paru miesiącach postoju klasyczny samochód można od razu odpalić i ruszyć nim z garażu? Odpowiedź brzmi można, jednak lepiej przygotować go do rozruchu. Opony, lakier, płyny i paliwo, a nawet akumulator. Jeżeli chcesz aby Twój klasyk latami pozostawał w dobrym stanie, warto poświęcić mu nieco więcej uwagi przed wyruszeniem w trasę.

 

 

Kiedy skończy się zima? Kiedy nie ma soli.

Wiadome dla wszystkich posiadaczy klasycznych pojazdów jest, że największym wrogiem klasyków jest “sól”. Jednak czy obecnie w dalszym ciągu podczas zimy używa się soli? W dużej mierze tak, jest to wciąż chlorek sodu (NaCl), tylko zawierający wiele dodatków. Chlorku sodu nie wolno stosować zbyt intensywnie, bo szkodzi nie tylko roślinom i zwierzętom, ale także niektórym materiałom. Oczywiście na drogi wysypywany jest także piasek, kruszywo kamienne, a nawet żużel. Nie ważne jaką metodę odśnieżania i odladzania zastosują drogowcy, i tak stanowi on potencjalne zagrożenie dla naszych ukochanych pojazdów.

 

 

Sól to nie tylko korozja…

Nie będziemy ukrywać, sól dociera do najgłębszych zakamarków karoserii. Nawet jadąc na myjnię z opcją mycia podwozia, nie możemy mieć pewności, że wypłukane zostanie wszystko. Uszkodzenia powłok lakierniczych żwirem lub kruszywem rozsypywanym razem z piaskiem i solą bolą, nawet jak się o nich tylko czyta.

Z resztą nie tylko karoseria nie lubi soli, to samo tyczy się elektryki i elektroniki. Styki, przekaźniki, kostki narażone na działanie soli, mogą się uszkodzić, a co więcej roztwór soli w wodzie świetnie przewodzi prąd, więc kolejne zagrożenie gotowe. Ale nie popadajmy w skrajności. Jeśli wyjedziecie na krótką przejażdżkę w suchy słoneczny dzień, a potem dobrze umyjecie swój samochód i wstawicie go do całkowitego wyschnięcia w ciepłym garażu, to jest duża szansa, że nie przyspieszy to procesów utleniania.

 

 

Poradnik Legends

Dla wszystkich chcących działać zgodnie ze sztuką i martwiących się o to czy jego gwieździe nic się nie stanie, polecamy nasz wpis: “Wybudź swojego klasyka z zimowego snu”. W nim sprawdzicie, na co zwrócić uwagę przy rozruchu samochodu klasycznego po dłuższym postoju. Przy założeniu, że auto zimowano zgodnie “ze sztuką”, pracy będzie niewiele.

Powrót do listy artykułów

Polecane wpisy: